Rafał Kaczor długo nie mógł przeboleć porażki już w pierwszej walce na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Obecnie najlepsza polska "mucha" jedzie na rozpoczynające się 10 listopada Mistrzostwa Europy w Liverpoolu z mocnym postanowieniem zmazania tej plamy. - Chcę się odegrać za olimpijskie niepowodzenie i zdobyć jeden z medali – deklaruje. O podium Rafał marzył przed igrzyskami. - Byłem do nich bardzo dobrze przygotowany, ale nie wyszło. Trafiłem do "grupy śmierci" i od razu wpadłem w niej na "jedynkę", Kazacha Mirata Sarsembajewa, ale byłem dobrej myśli, bo znałem jego styl walki z nagrań wideo. Zawsze był agresywny, ale w Pekinie ciągle umykał, pajacował i kontrował. Trochę mnie to zaskoczyło. Musiałem odkryć się i gonić Kazacha. Zapłaciłem frycowe i przegrałem, ale pojedynek wiele mnie nauczył – zapewnia. Kaczor solidnie przepracował okres po igrzyskach i teraz znowu jest nadzieją trenera kadry Ludwika Buczyńskiego. - W Wiśle ostro pracowaliśmy nad kondycją, m. in. biegając po górach. Na treningach sparowałem najczęściej z Łukaszem Maszczykiem, a w Wałbrzychu, pod okiem mojego taty (Zenona Kaczora - dop. A.B.), z Mariuszem Burzyńskim, który już sporo umie i powinien mnie kiedyś zastąpić. Ostatnie przed wylotem do Anglii zgrupowanie w Cetniewie, poświęcone było ćwiczeniu m.in. refleksu, dynamiki i szybkości akcji – relacjonuje. Na co liczy w Liverpoolu?
- Podium jest całkiem realne, a dodatkowo mobilizuje mnie sportowa złość za Pekin. Nie mam najmniejszych kompleksów. Za głównych rywali uważam Rosjanina Grigorija Bałakszina, który w Pekinie wygrał z "moim" Kazachem i zdobył brązowy medal razem z Włochem Vincenzo Picardim. Ale jestem dobrej myśli, bo Picardiego pokonałem na Mistrzostwach Unii Europejskiej we Władysławowie, odesłałem tam też z kwitkiem czarnoskórego Anglika Khalida Yafai, który uchodzi za faworyta na swoim ringu. Gospodarzom nawet ściany pomagają, ale ja się zawziąłem i chcę nie tylko sobie coś udowodnić – deklaruje Rafał. Po ME zamierza wyjechać na spóźnione wakacje. - Myślimy z żoną o ciepłych krajach. Amelii się to należy za długą rozłąkę i wychowywanie naszego synka, Fabiana - mówi Kaczor.
Źródło: Andrzej Basiński / 30minut
W sobotę 23 września w godzinach 12:00-16:00 na terenie wałbrzyskiego Aqua Zdroju odbędą się 1. Wałbrzyskie Targi Sportu podczas których kibice oraz mieszkańcy będąmogli zapoznać się z ofertą lokalnych klubów sportowych.
Podczas targów pojawi się okazja rozmowy z wałbrzyskimi sportowcami, ale także zaplanowano gry, zabawy i konkursy z atrakcyjnymi nagrodami. Organizatorzy zachęcają do aktywnego udziału i stroj sportowy jest jak najbardziej wskazany.
24 września 2023r. w godzinach 10:00-16:00 na terenie Starej Kopalni odbędzie się Festiwal Rowerowy Aglomeracji Wałbrzyskiej będący podsumowaniem projektu pt. "Rozwój turystyki rowerowej Ziemi Broumovskiej i Aglomeracji Wałbrzyskiej" dofinansowanego z Programu Interreg V-A Republika Czeska - Polska.
czytaj więcejNarodowy Dzień Sportu 17 września 2023r. Fundacja Zwalcz Nudę czeka na zgłoszenia.
Jak wynika z badań, 30% uczniów w szkołach korzysta ze zwolnienia z wychowania fizycznego, a w Polsce występuje problem z nadmiarem wystawiania takich zwolnień. Od kilku lat media mówią o tym, że dzieci rezygnują z WF-u między innymi dlatego, że czują niechęć przed lekcją, stresują się, bo nie potrafią wykonać pewnych ćwiczeń. Lekarze natomiast biją na alarm, że rośnie odsetek otyłości wśród dzieci i młodzieży. Czy jest inny sposób, aby przekonać dzieci do sportu?
Koszykarze Górnika z pewnością nie zaliczą sezonu 2022/2023 do udanych. Ekipa z Wałbrzycha zakończyła sezon zasadniczy na pierwszej pozycji w tabeli i wydawało się, że jest na dobrej drodze do awansu. Jak zakończyły się play-offy?
czytaj więcejNa zakończenie sezonu 2022/2023 rozgrywek II Ligi Siatkówki Kobiet w Wałbrzychu czekają nas Derby Dolnego Śląska. W sobotę 25 marca o godz. 17:00 w Hali Wałbrzyskich Mistrzów MKS Chełmiec Wodociągi Wałbrzych zagra z AZS AWF Deputo Wrocław.
Wiemy już, że podopieczne trenera Marka Olczyka w tej edycji rozgrywek nie powalczą o awans na zaplecze ekstraklasy. Sezon, okraszony wieloma przeciwnościami losu, nie był dla nich łaskawy. Nasze siatkarki do ostatniego meczu przygotowują się jednak z konkretnymi zadaniami: kolejny raz stworzyć fantastyczne widowisko, które przyniesie dużo sportowej radości i powodów do dumy wałbrzyskim kibicom, zakończyć sezon zwycięstwem i udowodnić, że Wałbrzych na Dolnym Śląsku w II Lidze Kobiet jest najlepszy!